Najlepsza koleżanka mojej babci, Ludwika, mieszka na obrzeżach Kalisza, niedaleko miejsca, gdzie znajduje się autokomis. Ludwikę, zanim przeszła na emeryturę, zatrudniał ten sam autokomis. Pani Ludwika z wykształcenia jest księgową i całe życie pracowała właśnie w tym zawodzie. Obecnie jej wnuczka uczęszcza do technikum ekonomicznego w Kaliszu i pani Ludwika czasami pomaga jej w nauce. Ekonomia i księgowość to ulubione dziedziny przyjaciółki mojej babci. Babcia czasem przychodzi do Ludwiki i prosi ją o rady w sprawie banku i rachunków. Fajnie, że ma kogoś takiego jak pani Ludwika, kto może jej pomóc. Obie starsze kobiety są wdowami i często się spotykają. Czasami umawiają się na obiad w restauracji albo chodzą na spacery do Parku Przyjaźni w Kaliszu. Jechałam ostatnio rowerem na ulicy Wenus w Gdańsku, w Osowej. Niedaleko tartaku znajduje się ładny, duży dom, na którego płocie zauważyłam dużą plandekę reklamową. Reklama głosi, że firma załatwia samochód zastępczy na koszt OC sprawcy kolizji. Nie trzeba wnosić żadnych dodatkowych opłat za taki samochód zastępczy. Postanowiłam spisać numer z ogłoszenia, na wypadek gdyby kiedyś było nam potrzebne auto zastępcze. Schowałam karteczkę z numerem do portfela, gdzie trzymam pełno wizytówek i kart na punkty. Nagle usłyszałam, że dzwoni mój telefon, który szybko wyciągnęłam kieszonki w plecaku. Okazało się, że to moja dawna koleżanka, która zaprasza mnie wieczorem na grilla. Ucieszyłam się bardzo, bo dawno się nie widziałyśmy. W drodze powrotnej do domu kupiłam nam nasze ulubione piwo, potem wzięłam prysznic i pojechałam prosto do domu Martyny.